Kiedy, wiosną roku 2020, zaczęto szerzyć panikę o ukoronowanych wirusach, mówiono o tysiącach ofiar i pokazywano opustoszałe metropolie, wtedy większość naszych przyjaciół zamaskowała się i szczelnie pozamykała. Zrobiło się smutno i ponuro.
Pomyślałem, że jeśli to prawda, to wkrótce ulice w Knoxville także opustoszeją. Jednak, po kilku miesiącach, okazało się, że ruch jest coraz większy. Ta dziwna zagadka wyjaśniła się, kiedy zaczęliśmy spotykać coraz więcej Polaków z Chicago, Nowego Jorku, Kalifornii i innych stanów zarządzanych najczęściej przez demokratów, których restrykcje i nowe metody socjalne spowodowały, że nie daje już się tam żyć. Przeprowadzili się oni do Knoxville, bo jest tu ładnie, niższe koszty utrzymania i, jak do tej pory, spokojnie.

Trzy lata temu do Katery w Knoxville przyjechał też polski ksiądz Marcin Gładysz. Jest on z Krakowa, ale dużo czasu spędzał na Podhalu, bo zna tam prawie każdą wioskę i wielu górali. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie. Przez osiem lat był na misji w Papua Nowa Gwinea, a potem kilka lat w Chicago. Szybko zgromadził wokół się sporą grupę, szczególnie nowej Polonii. Jest on bardzo bezpośredni i powszechnie lubiany, niezły gawędziarz, a ma o czym opowiadać. Pierwsze co zrobił, to Polskie Msze w tutejszej Katedrze, które odbywają się w każdą pierwszą niedzielę miesiąca o 15:00, na które zaczęli przyjeżdżać nie tylko miejscowi ale także Polacy z odległych okolic. Msze te są transmitowane na żywo i można je oglądać na YouTube: Transmisja Mszy na żywo lub na Msze archiwalne Katedry w Knoxville

Kasię znamy od dawna, często spotykaliśmy ją na różnych polonijnych imprezach, a także naszych przedstawieniach teatralnych, ale dopiero teraz zauważyliśmy, że jest doskonałym organizatorem. Faktycznie jest ona spirytus movens wszystkich większych akcji w tej grupie. Doskonale komunikuje się z ludźmi, jest rzutka i potrafi zorganizować imprezy, które wydawałoby się że są ponad nasze możliwości. Przy tym jest perfekcjonistką. Wszystkie szczegóły muszą być dograne.

Ksiądz Marcin organizował też polskie pikniki w Knoxville i Benton, także wieczory z kolędą i wiele innych. Z pomocą w przygotowaniu spotkań, które wymagają większej organizacji przyszła Kasia Golec.

Z wielu zorganizowanych spotkań i imprez największe wrażenie zrobiły ma mnie dwie Polskie Wigilie i Sylwester.

Polskie Wigilie

Biskup Ryszard Styka i ksiądz Marcin Gładysz na Polskiej Wigili w 2019 roku.

Polskie Wigilie są organizowane na tydzień przed tradycyjną Wigilią. Wspólna wieczerza przygotowywana jest z tradycyjnych polskich dań wigilijnych przyrządzonych przez uczestników. Na inauguracyjną wigilię, która odbyła się w 2019 roku naszemu księdzu Marcinowi towarzyszyli nasz biskup i goszczący u niego kardynał. Ich życzliwość i poczucie humoru bardzo ociepliły atmosferę tego wieczoru. Tegoroczna Polska Wigilia, druga z kolei, została wzbogacona oprawą muzyczną. Był chór, także dziecięcy, soliści i akompaniament. Obie te Wigilie wprowadziły nas w podniosły nastrój Świąt Bożego Narodzenia.

Sylwester

Dawno temu jeszcze przed plagą, były u nas organizowane Sylwestry, ale w tym roku mieliśmy pierwszy zorganizowany przez panią Kasię. Odbył się on na olbrzymiej sali, w pomieszczeniu po starej Katedrze. Zbiorowym wysiłkiem sala ta została bardzo ładnie udekorowana, łącznie ze stołami. Można to zobaczyć na dołączonym wideo.

Z kilku tych spotkań i imprez wybrałem zdjęcia, moje i w większości wcześniej publikowane przez panią Kasie na Facebook: Polonia w Knoxville i okolicach . Album ten można obejrzeć klikając na przycisk poniżej: