Yellowstone and Glacier National Park

Zaplanowaną wizytę w Edmonton w Kanadzie postanowiliśmy poprzedzić przejazdem przez Yellowstone a następnie Glaciers National Park położony przy granicy z Kanadą. Trasę tą odbyliśmy na przełomie sierpnia i września, terminie zapewniającym dobrą pogodę. Podróż tę rozpoczęliśmy od Salt Lake City do którego przylecieliśmy po południu 27 sierpnia, 2005 i wynajęliśmy samochód.

Dzień 1 – Salt Lake City
Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Temple Square, który jest jakby małym Watykanem religii mormonów, położonym na niewielkiej powierzchni w centrum miasta. Naszymi przewodnikami były dwie panienki, które oprowadziły nas po terenie i trochę opowiedziały o swojej religii. Zwiedziliśmy tam też największą świątynię Tabernacle, znaną z bardzo dobrej akustyki. Zakończyliśmy w dość imponującym Visitor Center, gdzie dostaliśmy kilka minut na kontemplacje, po czym zapytano nas czy nie chcielibyśmy przystąpić do mormonów. Nasza odpowiedź sprawiła panienkom wyraźną przykrość. Później zwiedziliśmy jeszcze dość imponujący BeeHive House, zbudowany przez Brigham Young’a, drugiego prezydenta mormonów, w którym mieszkał tam wraz ze swoimi żonami. Zwiedzanie zakończyliśmy spacerem po centrum miasta.
Dzień 2 – Trasa do Yellowstone
Najbardziej widokową, choć nie najkrótszą, trasą z Salt Lake City do Yellowstone, jest HWY 89. Droga ta wiedzie przez Logan, Alpine i Jackson. Są tereny górzyste i pełne jezior. Po drodze mijaliśmy tereny narciarskie. Ostatnio popularnym miastem stał się Jackson, ustylizowanym na miasteczko dzikiego zachodu. Za Jackson otwiera się imponujący widok na skaliste szyty pasma Grand Teton. Później droga idzie równolegle do Snake River, z uroczym widokiem doliny rzeki na tle skalistych gór Grand Teton. Stąd jest już niedaleko do Yellowstone.
Dzień 3 – Yellowstone
Udało nam się, dużo wcześniej, zarezerwować na dwie noce miejsce w hotelu położonego w Canyon Village, samym centrum parku Yellowstone. Pierwszego dnia zaplanowaliśmy zobaczyć miejsca położone przy południowej części trasy objazdowej Grand Loop. Rozpoczęliśmy od Norris Geyser Basin. Potem jadąc na południe do Old Faithful zatrzymywaliśmy się przy wszystkich rodzajach wodotrysków, które dość trudno jest po polsku nazwać. Te miejsca można zobaczyć na mapie powyżej i na zdjęciach w albumie, które często maję wpisaną nazwę miejsca.

Przy Old Faithful dołączyliśmy do oczekujących na erupcje gejzeru. Następnie przeszliśmy pobliską pętlę Malard Lake Trail. Kiedy wróciliśmy, Old Faithfull pożegnał nas jeszcze większą fontanną, co udało nam się z pewnej odległości złapać na zdjęciu. Do hotelu wróciliśmy kontynuując trasę brzegiem jeziora „Yellowstone Lake”, podobnie zatrzymując się przy różnych atrakcjach, poczynając od „West Thumb”.

Dzień 4 – Yellowstone Canyon
Rano zbudził nas łomot pod oknami. Okazało się, że dwa elki toczyły walkę, której nie zdążyliśmy sfotografować, ale elki tak. Po śniadaniu poszliśmy szlakiem do „Grand Canyon of Yellowstone”. Trasa wiodła wzdłuż urwiska od Inspiration Pont, do przejścia nad górnym wodospadem na drugą stronę kanionu, a następnie do punktu widokowego Artist Point. Jest kilka zdjęć z tej trasy. Po powrocie pojechaliśmy do Tower Fall. Są tam urwiska o ciekawej budowie geologicznej, kanion i wodospad. Ostatnim naszym punktem był Mammoth Hot Springs. Gorąca woda spływa tam po kaskadowych wapiennych tarasach zabarwionych przez algi i bakterie.

Na tym zakończyliśmy zwiedzanie Yellowstone, miejsce pełne niesamowitych i często dość dramatycznych zjawisk geologicznych i przyrodniczych. Tego dnia chcieliśmy dojechać jak najbliżej Glacier Park i udało nam się dotrzeć do miejscowości Missoula w Montanie.

Dzien 5 – Glacier National Park
Zachodnia część Montany, leżąca w Górach Skalistych, ma kilka ładnych tras widokowych. Jedną z nich jest Mt. Hwy 83, którą jechaliśmy z Missouli do Glacier Park. Droga wije się wśród jezior (jak Salmon Lake), rzek i lasów. W oddali widać szczyty gór. Tą drogą dojechaliśmy aż do Glacier National Park. Park ten ma jedną trasę przejazdową, która początkowo idzie brzegiem jeziora, potem doliną strumienia i dalej wspina się zboczem do grzbietu gór. Przejazd ten nazwano drogą do Słońca (Going-to-the Sun Road). Jest tam kilka punktów widokowych. Trasę tą widać na naszych zdjęciach. Najwyżej położonym miejscem, na wysokości 2025m, jest przełęcz „Logan Pass”, po której droga schodzi w dół na wschodnią stronę gór. Tego dnia dojechaliśmy jeszcze do położonego w środku gór hotelu Many Glacier.
Dzień 6 – Dolina Many Glacier
Rano zboczyliśmy za oknami dość niesamowity widok. Oświetlone promieniami wschodzącego słońca czerwone szczyty gór. Po śniadaniu poszliśmy na krótką wędrówkę szlakiem dookoła jeziora, przy którym stoi hotel. Nie zobaczyliśmy większych lodowców, ale szlak był bardzo ładny. Po południu przekroczyliśmy granicę z Kanadą, ale na krótko przed tym zrobiliśmy jeszcze jedno pożegnalne zdjęcie.

Na tym kończę opis tej trasy. Następny odcinek, po kilkudniowej przerwie, do przejazd przez Góry Skaliste w Kanadzie.

Album z wybranymi zdjęciami z tej podróży: Yellowstone album